Hej,
w tym tygodniu natknęłam się na artykuł "Tykająca hormonalna bomba w kosmetykach" (źródło: http://m.onet.pl/wiadomosci/nauka,40fs1). Sam artykuł jest niestety bardzo ogólny.
Skupia się na poinformowaniu, że pewne substancje wpływają upośledzająco na działanie hormonów w naszych organizmach.
Jednakże udało mi się dotrzeć do źródła i znaleźć całe opracowanie, z czego bardzo się cieszę.
Publikację opracował Niemiecki Związek Ochrony Środowiska i Natury ( Bund für Umwelt und Naturschutz Deutschland http://www.bund.net/). Na stronie tejże organizacji dostępna jest w języku niemieckim cała publikacja:http://www.bund.net/fileadmin/bundnet/publikationen/chemie/130723_bund_chemie_kosmetik_check_studie.pdf
Co ciekawe na liście substancji o działaniu wpływającym na hormony znajdują się m. in. słynne parabeny. Na stronie 9tej powyższego opracowania po prawej stronie znajdziecie listę 16stu substancji wpływających na gospodarkę hormonalną (rozpisane również w INCI). Jeśli macie możliwość, zachęcam do zapoznania się z całą publikacją. Wyniki są naprawdę bardzo ciekawe.
Nie ukrywam, że mnie bardzo ucieszyła ta publikacja, ponieważ naprawdę rzadko kiedy zdarza się, że tego typu informacje są nagłaśniane.
Organizacja pozarządowa BUND przeanalizowała składy wielu kosmetyków pod kątem 15stu substancji. (żródło: http://www.bund.net/themen_und_projekte/chemie/toxfox_der_kosmetikcheck/bund_studie/)
30% ze zbadanych kosmetyków (pod uwagę były brane kosmetyki na rynku niemieckim) zawiera szkodliwe substancje. Poniżej znajdziecie zestawienie 10ciu największych producentów kosmetyków opracowane przez BUND, odpowiadające na pytanie jaki jest udział "obciążonych" kosmetyków wśród produkowanych przez danego producenta.
Co by nie mówić, liczby przerażają.
Oczywiście chciałabym zaznaczyć, że badanie zostało przeprowadzone z kosmetyków dostępnych na rynku niemieckim. Kosmetyki na rynku polskim mogą mieć inne składy! (czego sama doświadczyłam w przypadku jednego z kremów Nivea).
A was oczywiście zachęcam przede wszystkim do czytania składów! :)Pamiętajcie, że badanie skupiało się jedynie na jednym typie szkodliwych składników (szkodliwość na gospodarkę hormonalną), także czekamy na dalsze badania dotyczące bezpieczeństwa kosmetyków.
Pozdrawiam,
Zwies