Z racji zamiłowania do kosmetyków o dobrym składzie chętnie sięgam po kosmetyki marki Alterra. Cena jest również zachęcająca - większość produktów nie kosztuje więcej niż 10zł. Trochę się już ich zgromadziło (stan na chwilę obecną):
Kosmetyki tej marki albo okazują się bublem albo są naprawdę godne uwagi :)
Oprócz zestawu zaprezentowanego na zdjęciu posiadałam również peeling do ciała (mało ciekawa, czerwona galaretka, z drobinkami zbyt małymi do peelingu ciała), mleczko do demakijażu dla skóry dojrzałej (nie spełnia podstawowego zadania - raczej można tym rozmazać makijaż, a nie go zmyć) i dezodorant z zieloną nakrętką (mój ulubieniec, alkoholowy wprawdzie, ale najważniejsze jest to, że jest skuteczny - opakowanie starcza na około 40dni) :)
Krótki przegląd zaprezentowanych kosmetyków (od lewej). Jeśli kogoś coś bardziej zainteresuje proszę o informację:
- krem tonujący dla skóry normalnej i tłustej - jest niesamowity. Strasznie mi się spodobał, ale niestety prawdopodobnie mnie uczula (na razie odłożyłam biedaka na półkę). Tubka ma zabezpieczenie z folii aluminiowej, więc mamy pewność, że nikt go nie ruszał przed nami., standardowo dodatkowo zapakowany w tekturowe pudełeczko. Kolor ma dość ciemny, niestety o wiele za ciemny dla mnie. Nie kryje, ale bardzo ujednolica skórę. Dość przyjemny zapach, chociaż nie każdemu odpowiada. Zawiera talk! To potencjalny składnik, który może uczulić czy zapchać. Zawiera również Magnesium Aluminium Silicate.
- deo-balsam - rzeczywiście jest to bardziej balsam niż dezodorant. W przeciwieństwie do kolegi z zieloną nakrętką, niestety nie jest skuteczny. Na pewno jest mniej alkoholowy. To jest moje drugie opakowanie - chciałam mu dać jeszcze jedną szansę, ale widzę, że nie da rady. Raczej nie kupię go ponownie.
- olejek z granatem i avocado - używam zamiast kremu do rąk i do włosów. Szczerze? Na razie nie widzę jakiś super efektów, ale może za krótko go używam. Na pewno kupić warto, bo to mieszanka olejków
w przystępnej cenie :) - żel do mycia rąk, edycja limitowana - jest strasznie, ale za to strasznie rzadki. Dość drogi - 7zł. Nie polubiliśmy się. W roli żelu do mycia rąk o wiele chętniej widzę jakiś babydream. I jeszcze głupotka, dość ważna dla mnie - brak opakowań uzupełniających :/
- woda toaletowa - cytrusowa, zapach dla mnie przyjemny. Utrzymuje się na skórze około 30minut, niestety dość krótko. Ale podoba mi się, że jest z naturalnych olejków eterycznych, zapach ożywia, więc na pewno kupię ponownie ;) 30ml - w standardowej cenie 20zł.
- miniaturka mleczka do demakijażu oczu - w PL jest dostępna jedynie miniaturka. Ale może to i nawet lepiej. Nie zmywa zbyt dobrze, głównie rozmazuje :) Próbowałam zmyć normalny tusz Clinique, już lepiej samą wodą ze ściereczką z mikrofibry;) 30ml - około 3,5zł
Obecnie chyba już niedostępna - widziałam ją ostatnio na wyprzedaży. - szampon dla wrażliwców - całkiem całkiem :) Przeźroczysta, mało wydajna galaretka całkiem fajnie myje włosy. Konieczna jest odżywka, bo plącze włosy i robi z nich sianko.
- szampon zapewniający połysk - podobny do tego dla wrażliwców. Ciężko mi o nim coś więcej powiedzieć, bo na razie mało testowałam
- odżywka zapewniająca połysk - wspaniała konsystencja! Niesamowicie podobna do kremu. Przyjemny zapach, wydajna.
Alterra ma często w składzie alkohol. To, że w kosmetyku znajduje się alkohol może powodować nadmierne wysuszenie, ale nie musi. Jego zadaniem jest również zwiększenie absorbcji do skóry, pełni również rolę konserwantu :) Kobiety w ciąży raczej powinny unikać kosmetyków z alkoholem.
Kupiłam ostatnio trochę produktów i testuję, niektórymi jestem zachwycona:) do tego przystępna cena! super!
OdpowiedzUsuńTeż lubie niektóe produkty Alterry. ALe ten szampon wogóle mnie nei zachwycił.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ruda
Ja zakupiłam nie dawano mleczko do demakijażu z orhideą i z niego jestem zadowolona , sądze że jest warte polecenia
OdpowiedzUsuń