W lidlu, który akurat odwiedzałam znalazłam krem na dzień, krem na noc oraz duży balsam do ciała. Do koszyka powędrowały kremy do twarzy:
Każdy z kremów kosztował coś około 13zł/50ml. Oba mają też częściowo drewniane zakrętki :) Po odkręceniu tubki okazuje się, że każdy z kremów ma zabezpieczenie. Niestety zawierają alkohol jak większość certyfikowanych kremów.
Poniżej opis producenta i skład kremu na dzień:
Krem na noc:
Najbardziej zachęciło mnie do kupna masło shea. Sama szykuję się i szykuję na czyste masło shea :)
A tak wygląda tubeczka bez opakowania:
Certyfikaciątka:
Kremy zostawiam na razie zamknięte, ponieważ mam jeszcze zapasy innych :)
Przejrzałam również informacje jakie inne produkty były dostępne z tej serii i muszę powiedzieć, że ciężkie do przetrawienia jest to, że nie udało mi się dostać do innych produktów ;)
Szkoda, że jest to seria limitowana i trzeba na nią "polować".
Kurcze, bardzo chciałam te kremiki... Nie wiesz od kiedy są dostępne w sprzedaży? Była jakaś gazetka z nimi?
OdpowiedzUsuńDo Lidla mam nie po drodze i rzadko tam zaglądam :(
Zupełnie nie mam pojęcia. Byłam w innym mieście, zobaczyłam (było ich pełne pudełko, więcej na noc niż tych na dzień), a ponieważ wiedziałam, że nie są w regularnej sprzedaży kupiłam dwa.
UsuńMoże być i tak, że one są z zeszłego roku etc, ale mają dobrą datę i zabezpieczenia z folii.
Dzięki za odpowiedź :)
UsuńNiestety dalej do Lidla nie dotarłam, żeby sprawdzić czy u mnie są te kremiki ;)
codziennie przechodzę obok tych kremów i nigdy nie zwróciłam na nie uwagi-nie sądziłam ,że warto , a tu takie zaskoczenie - U mnie-w Lidlu leża juz od kilku miesięcy na półkach i powoli osiadają kurzem -coś mi się zdaje ,że czas je "sprzątnąć"!
OdpowiedzUsuń