wtorek, 10 lipca 2012

Spa dla stóp :)

Hej,
lato cały czas napiera z pełną mocą :) Nie wiem jak u was, ale już o co najmniej tygodnia albo i nawet dwóch temperatura nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza. No i chyba przez te upały zaczęłam szukać jakiegoś ukojenia dla moich stópek ;) Wprawdzie nie mam z nimi problemów - co najwyżej jak jest bardzo gorąco trochę puchną, ale poczułam pilną potrzebę wizyty w Rossmannie i zakupu jakiegoś odpowiedniego produktu. W chwili obecnej w mojej kosmetyczce znajdują się następujące kosmetyki do pielęgnacji stóp:


Mam peeling złuszczający No36 do stóp (producent PharmaCF). Kosztował prawie 6zł/100ml (75ml +25ml gratis). Do zakupu skłoniła mnie zawartość kwasów AHA oraz dość skromny wybór kosmetyków do pielęgnacji nóg. Po przeczytaniu składu w sumie chciałam go odłożyć na półkę - ma bardzo nieciekawe konserwanty (m.in. formaldehyd - DMDM Hydantoin).
Dzisiaj zawitał w moje skromne progi również Rossmannowy Fusswohl Eisgel. Zawitał w sumie z kilku powodów. Przede wszystkim strasznie mnie kusił chłodzący żel do stópek, uwielbiam mentol i tego typu kosmetyki. Co więcej zapłaciłam za niego mniej więcej 4zł (75ml). A to wszystko za sprawą promocji Rossmanna we współpracy z Wizażem. Jeszcze do końca lipca można zakupić wymienione produkty ze zniżką 20% po okazaniu kodu KLIK. No i był trzeci powód - udało mi się trafić na produkt ze ulepszonym składem. Generalnie już od jakiegoś czasu widzę, że Rossmann rezygnuje w produktach marek własnych np. z mało ciekawych konserwantów. Niewątpliwie jest to wielki plus. Moja wersja nie zawiera parabenów :D

A jak wyglądają kosmetyki w środku? A właśnie tak:

Po lewej stronie peeling, po prawej żel :)
Peeling stosowałam już kilka razy i wprawdzie nie jestem w stanie wypowiedzieć się co do obietnic producenta ( zapewnia uniknięcie pękania naskórka na piętach), ale produkt zapewnia bardzo przyjemny masaż stópek. Producent rekomenduje użycie po wymoczeniu stóp. Zastosowałam się do tego zalecenia i muszę powiedzieć, że peeling a właściwie masaż bardzo mi się podoba ;) W peelingu znajdziemy ponoć naturalny pumeks - nie wiem czy to to, ale ja w nim widzę czerwone i niebieskie drobinki. Przynajmniej dla mnie użycie tego produktu zapewnia chwilę relaksu.

Niebieski żel na pewno mocno pachnie i piecze - tyle udało mi się odczuć po krótkim teście na ręce. Z zapachu jestem zadowolona, a jak będzie dalej zobaczymy przy użytkowaniu.

A wy jak pielęgnujecie swoje stópki? :)

Pozdrawiam, 


8 komentarzy:

  1. ooo chyba sie skusze bo mam problem ze stopkami :)karola :)

    OdpowiedzUsuń
  2. to widzę że muszę wybrać się po żel :) zdecydowanie lubię stópkowe nowości bo sama męczę się ze swoimi

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatnio cięzko myslalam nad zakupem tego peelingu i teraz juz wiem ;) kupie go ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Peeling i żel do stóp mam z biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja od długiego czasu szukam peelingu idealnego dla mnie :(

    Obserwuję i zapraszam do siebie ;)

    liloddiette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęciłaś mnie do kupna peelingu. Nie mam dużego problemu ze stopami, ale jak każda kobieta chcę mieć jej jak najbardziej zadbane.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja do pielęgnacji stóp używam specjalnego kremu oriflame, ale nie polecam go - nie ma żadnego efektu ;< ale ten peeling brzmi ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń