poniedziałek, 28 maja 2012

Moje nowe nabytki do pielęgnacji włosów

Jakoś tak się złożyło, że moje ostatnie zakupy składały się z produktów, przeznaczonych do pielęgnacji włosów.

Skończyły mi się wszystkie szampony i z racji chęci nabycia kolejnej pieczątki na karcie szampon kupiłam w TBS:


Rainforest shine - wedle informacji na opakowaniu przeznaczony do włosów normalnych a także suchych. Uwielbiam miodowy Rainforest moisture, ten natomiast ma być trochę lżejszy. Za butelkę 250ml zapłacimy 25zł. Niestety szampon ma PEGi, a dokładniej jednego PEGa. Lubię bardziej niż Alterrę czy Yves Rocher. Mam nadzieję, że będzie się dobrze sprawował. Zapach ma obłędny, szczególnie na włosach męża :D

Nie wiem jak wy, ale ja bardzo często robię zakupy w Dozie - polega to na tym, że na stronie internetowej wybieram produkty/lekarstwa, które chcę zakupić oraz wybieram aptekę, gdzie mają zostać dostarczone, tam również płacimy za produkty gotówką lub kartą. Produkty i leki są nieco tańsze nawet w porównaniu do dość tanich aptek, 
a stacjonarny Doz o dziwo ceny ma masakryczne. Jedyny dyskomfort to wymóg zamówienia za 20zł. Czemu lubię tam zamawiać? Raz to cena, dwa znajduję tam kosmetyki Flosleku z beeco, naturalne serie z AA, masę olejków
 z Profarmu (arganowy, jojoba i wiele innych), a także jantar :D
Piszę o tym, ponieważ nieco się zaskoczyłam jak przeczytałam, że dziewczyny zamawiają jantar na allegro.

Ja zamówiłam taką mgiełką, bo coś nie przypasował mi konserwant we wcierce:

W przypadku tej mgiełki skład również nie jest idealny - chyba jest jakiś PEG, ale przeraziła mnie butelka. Jest wykonana z PVC. O niebezpieczeństwie plastików możecie poczytać tu: http://bomimi.decostyl.pl/2011/04/16/plastik-zalewa-swiat/comment-page-1/#comments
No ale na całe szczęście to tylko do włosów, nawet nie do skóry głowy (ostatnio szczególnie zwracam na to uwagę, przy kupowaniu jedzenia). Zobaczymy jak się będzie sprawować :) 200ml kosztowało nieco ponad 7zł.

Kolejną zdobyczą z internetowej apteki jest olejek z nasion wiesiołka w formie łatwej do połknięcia:

Z racji korzystnego wpływu na organizm zachęcała mnie do jego zakupu moja mama. To kupiłam :D
A zalet ma wiele - ma działać nie tylko na włosy, skórę, ale również pomagać przy typowo kobiecych sprawach. Zainteresowanych odsyłam do poszukiwań informacji. Za 100żelek zapłaciłam coś koło 15zł

Mam nadzieję, że produkty będą się dobrze sprawować :)



12 komentarzy:

  1. PEG-i teraz też już są złe ? :< pozostaje mycie się żółtkiem jaj i klepanie się po plecach porem :F

    OdpowiedzUsuń
  2. Na mnie wcierka z jantara w ogóle nie działała, a mgiełki od nich nie miałam. Tabletki z wiesiołkiem brałam, ale krótko bo mój organizm ich odrzucał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się po nim dziwnie czułam, tzn: nie umiałam się skupić, mdliło mnie po nim, chodziłam jakaś taka niewyraźna. Oczywiście każdy ma inny organizm i u Ciebie może się super sprawdzić :) w efekcie końcowym zużyłam go do olejowania włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie umiałam się skupić na niczym, mdliło mnie, chodziłam jakąś taka niewyraźna. Oczywiście u Ciebie może sprawdzić się super :) każdy organizm inaczej reaguje :) ja go zużyłam do olejowania włosów :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ha ha 2 razy to samo napisałam :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój wyglądał jak tran - był z oeparolu. Kochana, Ty udzielasz się na forum wizaż :)? Na jakim wątku? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę zabawnie to brzmi :D a czego tak zazdrościsz? Bez urazy oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ok. Nie zrobię tego :) myślałam, że jesteś na wątku odnośnie składów. Wiesz o co mi chodzi? :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny zamawiały Jantar na Allegro, bo był baaaaaaaardzo długo niedostępny na dozie, w sklepach i aptekach. Pewnie słyszałaś o tym, że mieli go w ogóle wycofać, ale na szczęście zaatakowałyśmy Farmonę na FB i przedłużono jego produkcję do końca roku, co będzie dalej, nie wiadomo. Teraz faktycznie się poprawili, bo Jantar jest dobrze dostępny. Dawniej było bieganie za nim lub zamawianie na Allegro.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wcierka z jantara jest bardzo fajna także można go używać jako mgiełki bo zabiera filtr do włosów który chroni nasze włosy od słońca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szampon TBS mnie zainteresował. I cena jest bardzo kusząca.
    pozdrawiam ruda

    OdpowiedzUsuń
  12. o kosmetykach do włosow firmy jantar słyszałam już dawno, ale jeszcze nie miałam okazji zakupić, może się w końcu skuszę :) dodaję do obserwowanych i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń