środa, 4 kwietnia 2012

Haul kosmetyczny po odwyku.

W lutym i marcu postanowiłam nie wydawać zbyt dużo na kosmetyki. W zasadzie się udało. Ale w kwietniu już przepadłam, a dopiero mamy 4 kwietnia. No nic, tłumaczę to sobie zapotrzebowaniem na święta ;) 
Poniżej co mi się udało kupić w ciągu ostatnich czterech dni:

Drogeria Natura:

  • Zielony cień Essence 21 Colour Splash - matowy cień, dość żywa zieleń , "matowa" - rzeczywiście na oku jest matowa, ale widoczne są malutkie zielone drobinki. 2,5g/5zł (przecena w Naturze)
  • Biała kredka Essence 04 White 1g/5zł.

Apteka koło domu:
  • Żel ze świetlikiem lekarskim i rumiankiem do powiek i pod oczy. 10g/6,14zł. Uwaga! Data ważności to tylko 3 miesiące po otwarciu. Mam nadzieję, że uda mi się go niedługo zrecenzować :)
  • Sól fizjologiczna do przemywania powiek. 50ml/2,70zł.

The Body Shop:
  • Odżywka bananowa :D 250ml/19zł
  • Żel Earth lovers brzoskwinia z bazylią 250ml/22zł
  • Miniaturka szamponu Rainforest Moisture 60ml/9zł - przez niego kupiłam kolejną rzecz i na pewno jest godny recenzji :) 

Na zdjęciu pojawia się również szampon Rainforest Volume - przepraszam, trafił tu całkiem przypadkiem :)
  • Zestaw miniaturek Rainforest Moisture :D - szamponik 60ml, odżywka 60ml, masło do włosów 50ml, grzebyk (trochę przypomina słynny grzebyk z TBS, jest chyba nieco mniejszy) - zestaw/35zł

Super Pharm:
  • Tusz Eveline volume lash, natural bio formula - nie zwiedźcie się nazwą, nie jest super naturalny :) 9ml/16zł

  • Pomadka Nivea pearly shine 4,8g/6zł

Jasmin
  • Matowy, żywy, pastelowy zielony cień MIYO Toxic 3g/5zł. Kupiłam kolejny, ponieważ Essence mnie trochę zawiódł. A ten wydaje się dobrze napigmentowany :) Niestety na zdjęciu wypadł bardzo niekorzystnie - mam nadzieję, że uda mi się wkrótce zrobić jego swatch ze zdjęciem w naturalnym świetle.
  • Cień sypki do oczu MIYO Glam Glitter No 10. Nail & Glitter - otrzymałam jako gratis. I tu muszę pochwalić bardzo drogerię Jasmin - średnio przy co drugich zakupach dostaję jakiś gratis. Wcześniej dostałam duży pilniczek (taki 4 w jednym, jest większy niż standardowy i bardzo wygodny :) )



Niestety zdjęcia robione przy sztucznym świetle, więc większość kolorów jest niestety trochę przekłamana. Mam nadzieję, że przy recenzjach uda mi się zrobić lepsze zdjęcia :)

Uff, trochę się tego nazbierało :)


4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Mówisz o tej bananowej, czy tej z serii Moisture? :)
      Ja, przynajmniej na razie wolę bananową :)

      Usuń
  2. Najbardziej podobają mi się rzeczy z TBS. Te lubie t firm. Moim ulubieńcem jest truskawkowe masło do ciała.

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo, bardzo lubię ten tusz z Eveline, a Tobie jak się sprawdził? :)

    OdpowiedzUsuń